09:52 / 21.04.2002 link komentarz (0) | no i "kawaler"o malo co nam wczoraj nie rozniosl domu...a Leila, jak Leila - najpierw nie chciala go wpuscic, a pozniej o malo jej nie stratowal swoim wielkim cielskiem chcac sie z nia bawic
w sumie jest badzo ladny-ale zastanawiamy sie jeszcze nad innym "kawalerem" do pokrycia jej za rok
pozyjemy ,zobaczymy
:,0)
ja musze jeszcze dzisiaj zrobic tlumaczenie i zgryz tacie...w ogole mnostwo rzeczy,ale teraz walne sie chyba jeszcze do wyra do "Malego" (tak chociaz na godzinke :,0)
(chore wstawac w niedziele o 6:00,0)
logout |